Szkolenie rozpoczęło się od poznania podstawowej budowy drona,
manipulatorów kontrolera, aplikacji DJJ. Następnie przyszedł czas na naukę
startu i lądowania, pierwszych lotów, radzenia sobie w sytuacji awaryjnej,
takiej jak zanik obrazu lub brak gps.
Omówiliśmy zagadnienia związane z logistyką (głównie problemy z zasilaniem) oraz planowania lotów. Nie obyło się bez nauki zrzutów dronowych, współpracy między operatorem drona i nawigatorem oraz lotów z rozpoznawczych celu statycznego i mobilnego, gdzie musieliśmy w ekipach utrzymywać stałą obserwacje połączoną z streamingiem online. Wieczorem trenowaliśmy loty nocne i powrót dronem na telemetrii oraz na bez użycia świateł.
Do przekazywania informacji o wykrytym przeciwniku,
minach lub innej ekipie dronowej używaliśmy aplikacji Milchat, który świetnie
spełniał się w roli szybkiej aplikacji do zarzadzania polem walki. Natomiast do
przesyłania obrazu sprawdził się Discord. Utrzymanie szybkiej transmisji danych
wymagało przygotowanie i uruchomienie Starlinka.
